Takiego spadku nie było od pandemii Najnowsze dane o sprzedaży detalicznej WM.pl

Wskazali, że jedyną kategorią dóbr, dla której zarejestrowano poprawę dynamiki sprzedaży, była odzież”. Wygląda na to, że lutowa słabość polskiego konsumenta niebyła przypadkiem jednorazowym. W marcu statystycy GUS odnotowali realny spadeksprzedaży detalicznej, co zaskoczyło i tak już dość sceptycznie nastawionychekonomistów. „To jest bez dwóch zdań jeden z najgorszych odczytów sprzedaży detalicznej, jakie kiedykolwiek widzieliśmy” – piszą ekonomiści Pekao.

Spadek sprzedaży detalicznej w Polsce. „Jeden z najgorszych odczytów, jakie widzieliśmy”

Równocześnie prognozy popytu na usługi konsumenckie pozostają wysokie – indeks wzrósł z 9 do 10 pkt. Bank wskazuje, że popyt na usługi może być obecnie silniejszy niż na towary, co potwierdzają wydatki kartowe klientów PKO BP oraz dane Eurostatu. W trzecim kwartale średnia dynamika sprzedaży detalicznej wyniosła 1,3 proc. Rok do roku, znacząco poniżej 4,5-5 proc.

Przyczyny spadku sprzedaży detalicznej

Ich zdaniem rozmiary powodzi nie uzasadniają aż tak dużej zmiany w sprzedaży detalicznej, a osłabienie konsumpcji powinno być przejściowe. Dane wywołały lawinę komenatrzy w sieci. Szacujemy, Stop loss i weź zysk używany do handlu złotem że w ubiegłym kwartale wzrost konsumpcji wyhamował do okolic 3 proc. W naszej ocenie wciąż w solidnym tempie rosły wydatki na usługi, ale nie wystarczyło to do utrzymania tak wysokiej dynamiki konsumpcji jak w I połowie br., stwierdzili eksperci ING. Podobne wnioski można wysnuć z danych dla całego okresustyczeń-wrzesień 2024 r.

Odczyt sprzedaży detalicznej za wrzesień. Ekonomiści są zaskoczeni

W podobnym tonie wypowiadają się analitycy mBanku. wiadomości z różnych stanów Indii (…) Aż trudno uwierzyć w tak dużą pomyłkę konsensusu prognoz oraz sam wynik. Słabość widać po całej linii (…)” – piszą.

spadek sprzedaży detalicznej

Santander Bank Polska zwraca uwagę na poprawę wskaźników koniunktury w październiku w większości sektorów. Szczególnie optymistyczne dane płyną z sektora sprzedaży detalicznej, gdzie indeks nastrojów rośnie nieprzerwanie od czterech miesięcy. Bank odnotowuje również istotny wzrost cen produktów rolnych w skupie – o 2,2 proc.

Marszałek chce ukarać banki za zbyt duże zyski. Z giełdy nagle wyparowały miliardy

  • Była niższa niż przed rokiem o 3,0% (wobec spadku o 0,3% we wrześniu 2023 r.).
  • Rok do roku – najsłabiej w 2024 roku.
  • Hamowanie dotyczyło wszystkich kategorii, ale najmocniej zabolała cofka w sprzedaży samochodów i tąpnięcie w kategorii “pozostałe” – wskazują z kolei analitycy Banku Pekao.
  • Sprzedaż detaliczna1 w cenach stałych we wrześniu 2024 r.

Dla porównania, w całym 2024 rokusprzedaż detaliczna realnie urosła tylko o 2,7% po spadku o 2,7% w roku 2023.Natomiast przez pierwsze trzy miesiące 2025 roku sprzedaż detaliczna była o1,4% wyższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Przy czym trzeba tutajpamiętać o efekcie Świąt Wielkanocnych, które w tym roku przypadły na kwiecień,a rok temu na koniec marca. Słabszy wynik konsumpcji w ubiegłym kwartale to skutek spowolnienia nominalnego tempa wzrostu płac i odbicie inflacji. W budżetach domowych jest mniej funduszy na inne wydatki.

spadek sprzedaży detalicznej

Część branż, takich jak odzież czy elektronika, zyskuje na popularności sprzedaży online, co może przyczyniać się do spadku popytu na tradycyjny handel. Mamy zatem dwa z rzędu miesiące spadku realnej (tj. liczonejw cenach stałych, a więc po uwzględnieniu inflacji cenowej) sprzedażydetalicznej w Polsce. To pierwszy taki przypadek od 2021 roku, gdy jeszcze władzeusiłowały wprowadzać sanitarne lockdowny, okresowo zamykając lub otwierając wybranerodzaje sklepów. Taki wynik świadczy o daleko posuniętej ostrożności polskiegokonsumenta, który teoretycznie nie ma się aż tak źle. Przecież wczoraj dowiedzieliśmysię, że wzrostwynagrodzeń wprawdzie hamuje, ale  wujęciu nominalnym wciąż jest wysoki. To wszystko w warunkach niskiego (czyteż praktycznie nieistniejącego) bezrobocia i już nie aż tak wysokiej inflacji.

  • Rzeczywiste dane GUS znacząco odbiegają od tych oczekiwań, co sugeruje, że na rynek wpłynęły czynniki, których nie uwzględniono w prognozach.
  • Powyższy wykres wyraźnie pokazuje, które sektory najbardziej ucierpiały oraz jasno zaznacza znaczący wzrost sprzedaży internetowej, wskazujący na przeniesienie części wydatków konsumenckich do e-commerce mimo problemów finansowych Polaków.
  • 1 Dane dotyczą przedsiębiorstw handlowych i niehandlowych o liczbie pracujących powyżej 9 osób.
  • “Mniejsza liczba dni handlowych i jedna sobota mniej niż we wrześniu 2023 wpłynęły na wynik” – czytamy w raporcie banku.
  • Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował najnowsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej w lutym 2025 roku, które odbiegają od wcześniejszych prognoz.
  • Zamiast oczekiwanego wzrostu, odnotowano spadek sprzedaży w cenach stałych, co wywołało zdziwienie wśród ekspertów.

We wrześniu płace w sektorze przedsiębiorstw wzrosły realnie Indywidualny plan handlowy z Amarkets o 5,2 proc. Rok do roku – najsłabiej w 2024 roku. Spadła o 7,4% w porównaniu do stycznia br. Eksperci Fulfilio, dostawcy usług logistycznych dla e-commerce, zwracają uwagę, że luty to najtrudniejszy miesiąc dla handlu.

Wzrost sprzedaży internetowej jest pozytywnym sygnałem, ale nie компенсует w pełni spadku w tradycyjnym handlu detalicznym. Przyszłość polskiego handlu detalicznego zależy od wielu czynników, w tym od inflacji, tempa wzrostu gospodarczego i preferencji konsumentów. Główny Urząd Statystyczny we wtorek opublikował najświeższe dane o sprzedaży detalicznej, które natychmiast wywołały falę komentarzy.

Z danych GUS wynika, że w lutym 2025 roku udział sprzedaży internetowej w sprzedaży detalicznej wzrósł do 9,0%, w porównaniu do 8,6% w lutym roku poprzedniego. To oznacza, że handel online staje się coraz bardziej popularny i wpływa na dynamikę całej sprzedaży detalicznej. Choć generalnie wyniki sprzedaży detalicznej są słabsze, to w segmencie online zanotowano wzrost o 5,2% w porównaniu z rokiem poprzednim. Już na początku 2024 roku specjaliści Netmove, bazując na analizach wewnętrznych, obserwacji trendów i dostępnych danych, przewidzieli nadchodzące spowolnienie rynku i opracowali konkretne rekomendacje. Nasze prognozy wskazywały na wyraźne spadki sprzedaży detalicznej we wrześniu, październiku oraz pod koniec roku (przełom Q3 i Q4 miał być szczególnie trudny), co stało w opozycji do optymistycznych oczekiwań wielu właścicieli sklepów.

Leave a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Scroll to Top